wtorek, 27 maja 2014

Mały eksperyment

Zastanawialiście się kiedyś skąd biorą się fani na Facebooku? Zróbcie mały eksperyment i wpiszcie w wyszukiwarkę Allegro hasło „Facebook”


Wyskakuje kilkaset aukcji, które oferują sprzedaż lajków, profesjonalne prowadzenie fanpage’a , pozyskiwanie fanów na swoją stronę, kupno komentarzy i tym podobne.



A teraz drugi eksperyment: wejdzie na swoim Facebooku w zakładkę Polubienia i przejrzyjcie sobie co lubicie. Dam sobie rękę uciąć, że znajdzie się tam kilka pozycji, które widzicie pierwszy raz na oczy. Tutaj pojawia się pytanie, skąd one się tam wzięły. Jeszcze nie wiecie?

Pewnie znacie takie strony jak „ 1000 sposobów na..”, „… płakał jak…”, „Miejsca o których…”itd. Wyspecjalizowane firmy zakładają takie fikcyjne strony, w ciągu kilku dni pojawia się na nich kilkadziesiąt wpisów. Nazwa strony jest na tyle ciekawa, że szybko zdobywa kilka - kilkadziesiąt tysięcy fanów. Za jakiś czas w miejsce starej nazwy fanpage’a pojawia się nowa; jakiegoś przedsiębiorstwa czy instytucji. Tak właśnie zdobywa się fanów na portalach społecznościowych.


Fani i lajki są do kupienia na Allego i innych serwisach aukcyjnych,  ale czy to aby moralne? Na pewno jest to pójście na łatwiznę, nie wyzwala w właścicielach stron kreatywności jak pozyskać nowych fanów. Pewnie, że cieszy liczba kilkudziesięciu tysięcy osób, które lubią naszą stronę, ale co to za radość, jeśli wiemy, że sami ich sobie kupiliśmy?


PS. Przed chwilą znalazłam również ofertę na Gruponie ;o


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz